Dobre zakończenie sezonu!

Dobre zakończenie sezonu!

20.06.2015r. (sobota) Sokół Rybna rozegrał swój ostatni mecz w sezonie 2014/2015. Przeciwnikiem był Płomień Kostrze. Zawodnicy z Płomienia przyjechali do nas w składzie 9. osób. Mecz zaczął się o godzinie 17:00 i od samego gwizdka sędziego to my byliśmy w posiadaniu piłki. Na pierwszą bramkę nie trzeba było długo czekać bo już w 1. minucie Sokół prowadził 1:0. Strzał do bramki oddał Kuba Kiełbus- była to jego pierwsza bramka w tym sezonie. Gołym okiem było widać, że to Sokół będzie dominować w meczu i to on dyktuje warunki. Takim sposobem w 4. minucie Karol Klimkowicz zdobył gola na 2:0. Jednak nie poprzestaliśmy na bramce Suszka, było nam mało. Mecz przebiegał płynnie. Sokół był prawie cały czas przy piłce z małymi przerwami, gdy przeciwnicy nam ją odbierali. Jednak zawodnicy szybko odbierali straconą piłkę i stwarzali sobie sytuacje. Kolejną mieliśmy w 17. minucie, a przy piłce był znów autor pierwszej bramki. Nie zastanawiając się długo Kuba wykorzystał swoje pięć minut i oddał kolejny celny strzał do bramki przeciwnika. Takim sposobem Sokół wyszedł na prowadzenie już 3:0. Zawodnicy długo nie kazali czekać swoim kibicom na bramki. Damian Waśnik w 21. minucie zwiększył prowadzenia Sokoła już na 4:0 strzelając kolejnego gola. Przeciwnicy powoli poddawali się, zszedł jeden z ich zawodników, a drugi „doznał kontuzji”. Sokół jednak grał dalej i stwarzał kolejne akcje, które nie mogły zakończyć się inaczej jak bramką nr 5. dla Sokoła. Zdobywcą bramki na 5:0 był Mateusz Klimkowicz w 31. minucie. Mecz potrwał jeszcze 3. minuty i zakończył się z powodu zdekompletowania drużyny przeciwnej. Nasz rezerwowy bramkarz nie miał w tym meczu dużo pracy, zaliczył tylko jedną honorową interwencję.
Sokół Rybna zakończył sezon 2014/2015 po 22. kolejkach będąc na miejscu 5. w tabeli z ilością 36 punktów. W tym sezonie Sokół zaliczył 12 zwycięstw, 0 remisów i 10 porażek. Statystyka bramek strzelonych do straconych wynosi 56:46. Mamy nadzieję, że kolejny sezon będzie dla nas bardziej sprzyjający i to my będziemy za rok świętować awans!

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości